Na podstawie opisów,
badań, map, zdjęć satelitarnych i NMT.
Grodzisko w Skibicach (bliżej są Gliniska), położone jest
na cyplu wierzchowiny lessowej, wznoszącym się jakieś 50 m nad
dolinę rzeki Kalinówki, opływającej go z zachodniej strony. Na
stanowisku znajdowano materiały pradziejowe, z przewagą kultury
pucharów lejkowatych, i wczesnośredniowieczne (VIII-XIII w.). Samo
grodzisko datowano różnie, wedle Stanisławy Hoczyk-Siwkowej na
X-XIII w. (1988) i wedle Ewy Banasiewicz na VIII/IX-XII (1990). W
trakcie badań prowadzonych w 1996 przez Agnieszkę i Rafała
Niedźwiadków oraz Andrzeja Rozwałkę pozyskano ceramikę z VIII-X.
Henryk Maruszczak w 1998 założył jego możliwe funkcjonowanie
także w okresie państwowym, sugerując, że mogło należeć do
systemu Grodów Czerwieńskich. Ostatnio datowane na IX-X wiek.
Różnie też określano jego rozplanowanie, co lepiej chyba jednak
prześledzić przy ogólnym opisie prowadzonych na nim badań. Zatem
od początku..
Widok na grodzisko od północnego zachodu, z drogi biegnacej od miejscowości Białowody. To zalesione wzgórze, obok po lewej trawiaste wzgórze z rezerwatem Gliniska
I od strony południowo-zachodniej, z drogi ku Ornatowicom
Na trzech pierwszych zdjęciach powyżej widać skarpę wału wewnętrznego i przestrzeń międzywałową, która przynajmniej dzisiaj jest dość płaska, bez wyraźnego zagłębienia fosy, niczym terasa z opisu Kowaliszyna. Północna część umocnień. Na ostatnim mała wewnętrzna skarpa wału zewnętrznego, również na północy.
Opisy, eksploracje powierzchniowe
Pierwszym, który pisał
o tym grodzisku, był najprawdopodobniej H. Łopaciński, w IV tomie
Światowita z roku 1902, tyle że podawał on chyba relację Henryka
Wejcherta z Szystowic. Warto tu jej część przytoczyć: „W
sąsiednim majątku Skibice znajduje się na wysokiej górze, z
trzech stron bagnami otoczonej, stare zamczysko Kalinówka.
Musiało to być, jak nazwa wskazuje, gniazdo rodzinne Kalinowskich.
Jest to jeden z największych w okolicy zamków, położony w
miejscowości z natury obronnej, musiał się składać z zamku
górnego i dolnego, otoczonych potrójnemi wysokiemi wałami i
fosami. W archiwach przy cerkwi w Chełmie jest podobno opis
zdobycia i zburzenia tego zamku przez Szwedów w r. 1656. Do dziś
dnia widoczne jest prowadzenie oblężenia przez Szwedów, zdaleka
z dwóch stron prowadzące, aprosze schodzą się pod bramą i
uprzytomniają przejście całego dramatu”. Pisze też o śladach
lochów, „do których wejście jest zasypane tak samo, jak i
studnia, na górze zamkowej położona”.
Później wspomniał o
nim Stefan Kowaliszyn, Sekretarz Inspektoratu Szkolnego w
Hrubieszowie. W swoim opisie zamieszczonym w Wiadomościach
Archeologicznych z 1921 pod tytułem W sprawie osady
przedhistorycznej i t.zw. „wałów” znajdujących się w okolicy
między wsiami Skibice i Gliniska (w pow. hrubieszowskim) podał:
„[…] usypane na jednem z dominujących nad okolicą wzgórz,
wznosi się terasowato, przyczem pierwsza i druga terasa o
obszarze przynajmniej dwumorgowym okolona jest krzewami, zaroślami i
młodą drzewiną (sosna, brzoza)”. Wspomina też o licznych
znaleziskach powierzchniowych oraz pewnej legendzie, w której
pojawia się studnia. Może ta sama, co wcześniej i która
wystąpi w trakcie późniejszych badań, choć ich lokalizacje zdają
się być inne. Tak to jednak bywa z legendami.. (tylko) ziarnko
prawdy. Co istotne, autor pisze też o tym, że wały już wtedy co
roku były rozorywane i upraszał o wydanie polecenia mającego temu
zapobiec.
M. Drewko w Sprawozdaniu
z działalności Państwowego Urzędu Konserwatorskiego na okręg
lubelski (ten sam numer WA co powyżej), wspominając o Łopacińskim,
napisał że: „[…] Od strony zachodniej wznosi się grodzisko
ponad wilgotną nizinę brzegiem stromym do 50 m. wysokim i
obronione jest podwójnem wałem, otaczającym wokoło całe
grodzisko. Miedzy pierwszym, a drugim wałem w tej części
grodziska (zachodniej) widocznym jest ślad starej, głębokiej
studni. Główna płaszczyzna grodu ciągnie się owalem o
średnicy dłuższej 300 m. rozszerzającym się ku wschodowi w
kierunku zachodnio-wschodnim i prawie w połowie przecięta jest
dwoma odległymi od siebie o 50 m. wałami, biegnącymi w kierunku
pn.-płd. Wschodnia część grodziska posiada jeszcze
przedgrodzie z dość dobrze zachowanym dotychczas wałem”.
Przestrzeń międzywałowa oraz skarpa wału wewnętrznego po prawej, w północno-wschodniej partii założenia, w pobliżu wyrwy i miejsc wykopów Niedźwiadków oraz Rozwałki. W centrum wyjście na pola rozdzielające północną i południową część umocnień oraz kolega dla unaocznienia wysokości wału.
Następny był S. Nosek.
W swoich Materiałach do badań nad historią starożytną i
wczesnośredniowieczną międzyrzecza Wisły i Bugu napisał o
śladach wałów na wzgórzu zwanym Kalinówką, powtórzył
informację o przedgrodziu wschodniej części grodziska z dość
dobrze zachowanymi wałami, owalnym kształcie grodu, jego
300-stu metrowej dłuższej średnicy oraz wczesnohistorycznych
skorupach. Dodał też, że: „Drugie wzniesienie na północ od
grodziska nosi nazwę „Cegielnia” (około 20 morgów). Ma tu
się znajdować cmentarzysko”.
Jan Gurba w swym
opracowaniu Grodziska Lubelszczyzny z 1976 napisał zaś, że
było ono dwuczłonowe, rozdzielone fosą, a także o
fragmentach wałów widocznych w części wschodniej. Opis
podobny do tego Drewki. Wspomniał również o znaleziskach
powierzchniowych datowanych na VIII-XII w.
Ewa Banasiewicz w
Grodziskach i zamczyskach Zamojszczyzny podała, że „[…]
dobrze czytelne są wały ziemne we wschodniej części grodziska,
pozostałe natomiast uległy zniszczeniu. W części
północno-wschodniej grodziska prawdopodobnie zachowały się
relikty istniejącej tu bramy wjazdowej do grodu, w tej też
części należałoby lokalizować ewentualną budowlę grodową.
Na południowy-zachód od grodu, oddzielona od niego fosą (dziś
mało czytelną), istniała prawdopodobnie także ufortyfikowana
osada. Mieszkańcy osady korzystali z dostępu do wody
opuszczając gród od południowego-wschodu, gdzie i dzisiaj
istnieje droga polna w dolinę Kalinówki”. Wskazała, że jedynie
na podstawie zabytkowego materiału powierzchniowego grodzisko można
datować na VIII/IX-XII w. oraz że gród mógł współistnieć z
tym w Grabowcu, stojąc razem z nim na straży szlaku z Włodzimierza
na Zawichost.
Badania
inwazyjne
Pierwsze badania
wykopaliskowe przeprowadzili A. R. Niedźwiadkowie oraz A. Rozwałka.
W swoim sprawozdaniu już we wstępie określili, że zespół
grodowy składał się z grodu, podgrodzia, osady podgrodowej i
cmentarzyska kurhanowego. Zwrócili też uwagę, że obiekt wciąż
jest niszczony przez uprawy rolnicze, co doprowadziło do
zniwelowania większej części wałów i fos, najbardziej w partii
zachodniej i wschodniej, a także w znaczącej mierze w części
południowej. Widać to dobrze na NMT i w terenie.
Badania objęły wały i przywałową część podgrodzia w partii północno-wschodniej
oraz w miejscu ich potencjalnego przebiegu w południowo-zachodniej
części założenia. Cały obiekt w linii wschód-zachód objęto
też odwiertami. W wykopie nr 1 wykonanym „na zachowanej części
wału podgrodzia” w jego nasypie i podstawie odkryto materiał
pradziejowy (głównie kultury pucharów lejkowatych). Jakieś
200-240 cm poniżej korony nasypu wystąpiły pozostałości
zwęglonych belek oraz grud polepy, co wedle autorów może być
pozostałością po drewnianej konstrukcji wału, jednak ze
względu na stan zachowania nie jest to dla nich jednoznaczne. W
części przywałowej podgrodzia odkryto prawdopodobną
pozostałość neolitycznej jamy gospodarczej. W dwóch kolejnych
wykopach, na północny-zachód od pierwszego (część przywałowa i
na styku podgrodzia z wałem) zaobserwowano nawarstwienia powiązane
z rozsypiskiem wału. Zarówno pod nim, jak i u jego podstawy oraz na
majdanie wystąpił materiał pradziejowy. Badania prowadzone w
wykopach na południowo-zachodniej krawędzi właściwego grodu, w
miejscu, gdzie obecnie widoczna jest lekka wypukłość terenu,
którędy powinien przebiegać nasyp wału, nie wykazały pewnych
jego poziomów. Pojawiły się za to 2 obiekty gospodarcze,
trapezowata jama z materiałem pradziejowym (KPL) i gruszkowata jama
z ceramiką wczesnośredniowieczną z okresu VIII-X w. Natrafiono też
na rumowisko polepy z nielicznymi fragmentami ceramiki KPL,
prawdopodobną „pozostałość obiektu wzniesionego na drewnianych
szkieletach, oblepionych z boku gliną”. Odkryte w jego obrębie
palenisko świadczyć może według autorów o jego funkcji
mieszkalnej.
Wyrwa w północno-wschodniej partii wału wewnętrznego. To tu wykopy założyli Niedźwiadkowie i Rozwałka, jak również być może tu lub w pobliżu sytuowała bramę Banasiewicz.
Na podstawie 37 odwiertów
(co 10 m) stwierdzono m.in. obecność fos i wałów we
wschodniej części podgrodzia, słabo dziś widocznych na
powierzchni. Autorzy wspomnieli też o osadzie podgrodowej
(Ostrówek), zlokalizowanej u zachodniego podnóża grodziska oraz
cmentarzysku kurhanowym na sąsiednim wzgórzu, które też są
niszczone intensywnymi uprawami rolniczymi.
Ostrówek, widok z rezerwatu Gliniska i ze wzgórza, na którym położone jest grodzisko
Henryk Maruszczak. który
jako ostatni badał to stanowisko, podał, że dłuższa z osi
nieregularnego owalu grodziska ma ok. 350 m, krótsza 150-200;
powierzchnia w obrębie wału zewnętrznego sięga ok. 6.8 ha,
majdanu zaś 3,7 ha. Chyba jako pierwszy wspomina o dwu źródłach
u podnóża zachodniego zbocza wzgórza zwanego Cegielnią
(cmentarzysko) oraz przypomina o dawniejszym zabagnieniu dna doliny
Kalinówki przy grodzisku, które obecnie jest zmeliorowane i
częściowo objęte uprawami.
Przy charakteryzowaniu budowy wałów, stwierdził że najlepiej zachowany nasyp, mający 2,6 m
miąższości, wystąpił w punkcie badawczym nr 16: „[…] wyraźnie
zaznaczony wał ze skarpą wewnętrzną o wysokości do 2 m oraz
zewnętrzną 3-4 m”. Podobnie zresztą przedstawiać się ma
sytuacja pomiędzy punktem 16 i 17 (w pobliżu których badania
wcześniej prowadzili Niedźwiadkowie i Rozwałka). Oba wały na
odcinku północnym (punkty 17-41) również są bardzo wyraźne,
jednak ich skarpy wewnętrzne są znacząco zniszczone – co sam
potwierdzam. Byłem, widziałem. Autor dodał też: „Dobrze
widoczny i prawie ciągły system dwu wałów ziemnych po stronie
północnej grodziska jest jednoznacznie zaznaczony na mapie
topograficznej 1:10 000 (sygnatura skarp ziemnych). Dzięki temu
można stwierdzić, że wały rozciągają się tam na odcinku ok.
350 m, w odległości wzajemnej 18-20 m”. W przypadku wałów
południowych, znacząco zniszczonych przez uprawę ich przebieg
wskazywać ma wedle niego falista linia górnej krawędzi skarp
uprawowych, dochodzących do 3-4 m wysokości. Odnośnie zniszczonych
wałów w partii zachodniej wzgórza stwierdza, że jego odwierty
wykonane w punktach 14,23,26 i 27 „wykazały szczątkowe części
warstw nasypowych – niedostrzegalne w sensie morfograficznym – o
miąższości do 0,5-0,8 m na linii grodziskiego wału wewnętrznego”.
Powołuje się przy tym na rysunek rosyjskiego zdjęcia
topograficznego z 1890 r. oraz zdjęcie lotnicze z 1960 wykonane
przez J. Gurbę. Nie udało mu się ustalić w terenie śladów wału
zewnętrznego, ale o jego istnieniu świadczyć ma ta sama
fotografia.
Analizując budowę
geologiczną wałów, Maruszczak stwierdził, że powstawały one
poprzez wybieranie gruntu (warstwa o miąższości co najmniej 2 m) z
bezpośredniego ich przedpola oraz nasypywania go ku górze w ten
sposób, że powstawał wał z wyższą skarpą zewn. oraz niższą
wewnętrzną, wysokości kilku metrów. „Przy takiej technice
budowy umocnień obronnych międzywale było pogłębiane i tworzyło
chyba wyraźną fosę między wewnętrznym i zewnętrznym wałem.
Technikę taką można było stosować na całym grodzisku, gdyż
jego wały wznoszą się w zasięgu lessów, których właściwości
ułatwiały prowadzenie prac ziemnych”. Pod nasypami wałów
stwierdził występowanie gleb wskazujących na gospodarcze ich
wykorzystywanie (uprawy rolne).
W świetle
przedstawionych faktów rekonstrukcja przebiegu umocnień obronnych
nie nastręcza jego zdaniem większych problemów. Większych tak,
jednak pewne wątpliwości pojawiają się również w stosunku do
jego interpretacji, o czym jednak dalej. Wedle autora grodzisko miało
być otoczone dwoma wałami ziemnymi, odległymi o jakieś 20 m, w
którym to obszarze znajdowała się fosa. Majdan centralny,
eliptyczno-nerkowatego kształtu o dł. ok. 280 m i szerokości
100-200 m. Maruszczak wskazał na lukę pomiędzy północno-wschodnią
a południowo-wschodnią częścią linii wałów „na linii
grzbietowej złożonego wzgórza grodziskiego oraz mniejszego i
położonego poza wałami wzgórza po stronie wschodniej”. Odwiert
na tej linii nie wykazał śladów fosy na linii międzywala. Autor
nie stwierdził też śladów wału obejmującego małe wzgórze na
wschodzie. Wiedzie go to do wniosku o obiektach związanych z
„wrotami” po wschodniej stronie grodziska, w których „oba wały
zbudowane były w kulisowatym układzie ramion wałów obronnych” (
w innym miejscu: ”Wrota umieszczono zapewne miedzy dwoma ramionami
wału wewnętrznego, które „zachodziły” na siebie kulisowato).
Stwierdza, że dobrze byłoby wykonać jednak dodatkowe badania.
Domniemuje także istnienie „wrót” po zachodniej stronie
grodziska, w pobliżu punktów badawczych 31 i 42, gdzie między
wałami znajdować się miała studnia wzmiankowana już przez
Łopacińskiego/Wejcherta. Jej położenie miał wskazać autorowi
gospodarz ze Skibic, Stanisław Zarek, a wiercenie w pierwszym z
punktów istotnie wskazało jakieś obniżenie. Wrota zaś mogły
wieść z grodziska na dno doliny Kalinówki, do zasobów wody
rzecznej, gdyż studni zbyt wiele jej raczej nie zapewniała.
Nawiązując do podziału
grodu na dwie części, o którym pisał Drewko, stwierdza że
poszukiwania śladów wałów dzielących majdan w linii N-S na pół
nic nie przyniosły. Na zdjęciu z 1960 widoczne ma być tam tylko
obniżenie pomiędzy dwoma pagórami wzgórza. Jego zdaniem nie ma
tam morfologicznych śladów prac ziemnych (wątpi również, by
takie były tam dawniej i zostały całkowicie zniszczone przez
działalność rolniczą), nie wykazały ich też odwierty w punktach
19,25 i 43, ani 21, 22, 29 i 30. Cztery ostatnie jednak wydają mi
się zbyt odległymi od centrum, by miały tu jakieś znaczenie.
Majdan, widok na zachód
i na wschód.. ostatnie ukazuje miejsce, gdzie wznosiły się wały grodu właściwego
pośród drzew zaczyna się południowy odcinek wału wewnętrznego
Autor badań porównuje
także grodzisko w Skibicach do tych z Guciowa i Chodlika. Dwa
pierwsze występują w podobnych warunkach fizjograficznych. Technika
wznoszenia wałów również jest wedle niego zbliżona. Analogicznie
też miano rozwiązać problem „wrót” wiodących na majdan,
umieszczając je od strony „zaplecza wzgórz grodziskich, tzn.
skłonów i zrównań wierzchowinowych wznoszących się nad zboczami
dolin”. Całość ma przemawiać za tym, że oba grodziska
powstały wedle podobnej koncepcji, wskazując na możliwe powiązania
kulturowe twórców lub wykorzystanie tych samych wzorców, a więc
również na zbliżony okres budowy. W obu przypadkach wybrano też
miejsca wyróżniające się naturalnymi cechami obronnymi, a przy
użytej technice wznoszenia wałów duże efekty osiągano pewnie
wedle autora już po zakończeniu samych prac ziemnych, dając 7-8 m
wysokości skarpy zewnętrznej i czyniąc zbyteczną budowę palisad.
H. Maruszczak wskazał
także, że do budowy tych trzech grodzisk mógł się przyczynić
rozwój gospodarczy w sprzyjających warunkach pierwszego podokresu
ciepłego średniowiecza skorelowany z rozwojem dalekosiężnej
wymiany handlowej (szlaki z Europy zachodniej do
południowo-wschodniej). Jego zdaniem grodzisko w Skibicach powstało
przy szlaku wiodącym z Kijowa przez Włodzimierz Wołyński i Lublin
do przeprawy w Chodliku (Podgórz?), a także było drugim co do
wielkości – wziąwszy pod uwagę powierzchnię majdanu centralnego
– wczesnośredniowiecznym grodziskiem wyżynnej części
międzyrzecza Wisły i Bugu, spełniającym znaczące „funkcje
refugialno-obronne” oraz strażnicze na tymże szlaku. Pewne
artefakty, często występujące okruchy wypalonych polep
gliniastych, zarówno w rdzeniach otworów wiertniczych, jak i na
powierzchni, wskazywać mogą jego zdaniem na zasiedlenie grodziska w
średniowieczu.
Nieco miejsca poświęcił
również problemowi przedgrodzia, przywołując z nazwiska Drewkę i
Banasiewicz. Stwierdził, że przeprowadzone przez niego badania
terenowe nie potwierdziły takiej możliwości, a układ przestrzenny
grodziska świadczy o istnieniu tylko jednego systemu podwójnego
wału obronnego.
Mapy
Na mapie Heldensfelda z lat 1801 - 1804 Karte von West-Gallizien – skala 1:28 800 – widać duży zbiornik
wodny pomiędzy Ornatowicami i Majdanem Kalinowskim, podobnie na
odwzorowaniu mapy Heldensfelda wykonanym przez Benedicti’ego
(Heldensfeld-Benedicti Carte von West Gallizien 1:288 000 z 1804). Na
mapie Reymann’a (Reymann's topographische Special-Karte von Central
Europa 1:200 000), prawdopodobnie z I połowy XIX wieku, przy
Kalinówce/Majdanie Kalinowskim też widać spory zbiornik wody,
zasilany przez rz. Kalinówka. W miejscu, gdzie ta z niego znów
wypływa, zaznaczony jest nawet młyn. Ten sam Majdan pojawia się
też na mapie Liesganing’a Königreich Galizien und Lodomerien z
1824 w skali 1:288 000, choć reszta szczegółów nie została
naniesiona, brak rzeki, zbiornika, młyna. Te pojawiają się jednak
znów przy Kalinówce na Karcie dawnej Polski Chrzanowskiego z 1859.
Miege/Heldensfeld
Benedicti
Reymann
Liesganing
Karta dawnej Polski
Na Mapie Kwatermistrzostwa z 1843 w skali 1:126 000 (trójwiorstówka) zbiornika ponownie nie widać, ale teren ten jest wciąż podmokły. Na samym interesującym nas wzgórzu widnieją jakieś zarysy, może zabudowań, i okrężnej drogi, bo raczej nie wałów, wokół nich(?),a sama droga z Ornatowic do Drohiczan biegnie po jego południowej stronie. Rosyjskie trójwiorstówki (Военно-топографическая карта европейской России) pokazują już na pewno zabudowania na nim i tę drogę, tyle że wiedzie ona nie z Ornatowic, a z folwarku Skibice. Dolina rzeki jest wciąż mocno podmokła. To samo na niem. kopii jednej z tych map.
Mapa kwatermistrzostwa
i inne trójwiorstówki:
ostatnią jest niem. kopia
Najistotniejsze są
jednak pozostałe mapy. Na Spezialkarte der
österreichisch-ungarischen Monarchie z 1912 (1:75 000) pojawia się
zarys wałów, teren w najbliższym sąsiedztwie wzgórza staje się
suchszy, a wspomniana droga do Drohiczan urywa się na południe od
niego. Na rosyjskiej mapie z 1915 w skali 1:84 000 - Новая
Топографическая Карта Западной России
oraz niem. Karte des Westlichen Russlands w 1:100 000 z tego samego
roku sytuacja wygląda podobnie, pojawiają się jednak dodatkowe
kanały melioracyjne w pobliżu zach. zbocza, widoczne również na
niemieckiej mapie zaboru rosyjskiego w skali 1:25 000. Zarys wałów
obecny jest chyba także na Generalkarte von Mitteleuropa z 1918
(1:200 000). Istotne jest coś jeszcze, ale i do tego powrócę
dalej. Mapy zamieszczam wedle kolejności opisu:
Wnioski z
opisów, badań, map, zdjęć i NMT
Spróbujmy na początku
zastanowić się nad przytoczonymi opisami grodziska oraz wynikami i
wnioskami z badań, stosując przy tym uproszczone modele graficzne, by ukazać możliwe późniejsze błędne interpretacje pierwszych opisów tego stanowiska i samemu ich uniknąć.
Łopaciński/Wejchert
Z tej relacji dowiadujemy
się o bagnach w dolinie, zamku górnym i dolnym, a
więc o dwuczęściowości czy dwupoziomowości założenia oraz
trzech rzędach wałów i fos. Owe zamki i wały rozpatrywać
można różnie, co przedstawiam na grafikach poniżej. Ciekawy jest
ten zapis o aproszach i bramie, może kiedyś jej pozycja była
łatwiejsza do określenia. I może ten dokument się dotąd
zachował? Lochy wymieniane są tylko tutaj, studnia przewinie się
także w późniejszych badaniach. Lochy (jeśli takowe
naprawdę istniały, a nie były tylko legendą czy pozostałością
po jakichś piwnicach budynków - może części folwarku, które
pojawiają się na mapach) i studnia, były już chyba w początku
zeszłego wieku lub nawet wcześniej zasypane.
Kowaliszyn
Choć zapewne był on na
grodzisku, od tego pana nie dowiadujemy się zbyt wiele poza wzmianką
o terasowej budowie oraz o tym, że 1. i 2. terasa okolone są
zaroślami i młodymi drzewami. Trudno powiedzieć czy to wszystkie
terasy czy też chodziło mu o to, że te akurat były otoczone
zielenią. No i studnia z legendy.
Drewko
U Drewki grodzisko,
wznoszące się nad wilgotną niziną czy może raczej doliną
Kalinówki, otoczone jest podwójną linią wałów, pomiędzy
którymi ma znajdować się studnia. Majdan ma w dłuższej linii
jakieś 300 m i przecięty jest blisko połowy dwoma wałami
odległymi od siebie o 50 m, biegnącymi w linii N-S. Składa
się więc z części zachodniej i wschodniej, a ta ostatnia ma mieć
jeszcze przedgrodzie z dość dobrze zachowanym wałem.
Zastanawiam się czy ów podział nie zjawił się jako pomysł w
związku z wcześniejszym opisem Wejcherta, a dokładniej z jego
zamkiem górnym i dolnym.
Z - część zachodnia, W - wschodnia, P - przedgrodzie
Nosek
Nie wspomina o podziale
grodziska na dwie części opisanym powyżej. Pisze o owalnym jego
kształcie, 300 m długości płaszczyzny głównej, jak i o
przedgrodziu na wschodzie, tyle że z dość dobrze zachowanymi
wałami, a nie wałem. Dodatkowo podaje też informację o
„cegielni, gdzie mieścić ma się cmentarzysko. Byłby to więc obraz zbliżony do powyższego Drewki, tylko czy z podziałem? We wzmiance nie ma o tym mowy..
Gurba
Znów podział na części,
bez wyraźnego wskazania jednak, jak miałby on wyglądać, choć
sugerować to może dzieląca je fosa.. I być może tym zasugerował
się kolejny z opisujących stanowisko autorów, a raczej autorka.
Banasiewicz
Trudno się zgodzić na
to, ze wały dobrze czytelne są wedle niej we wschodniej część,
gdyż mówić tak można raczej o części północnej i
północno-wschodniej, gdzie zachować się miały relikty bramy
(czego wykluczyć nie można). Gród zdaje się ona lokalizować
we wschodniej części wzgórza, zaś na południowy-zachód od
niego, za fosą, ufortyfikowaną osadę, która też znajdować
się pewnie miała na wzgórzu, skoro jej mieszkańcy musieli
schodzić po wodę z południowo-wschodniej części grodu. Czy nie
łatwiej byłoby im schodzić tam z samej osady, na
południowy-zachód? Rację Maruszczakowi trzeba przyznać i co do
tego, że jej opis jest dość enigmatyczny.
Niedźwiadkowie i
Rozwałka
Trudno powiedzieć, co
skłoniło tych badaczy do akurat takiej interpretacji rozplanowania
grodu, gdyż w sprawozdaniu poświęconych temu wyjaśnień nie
znalazłem. Wiem, że takie sprawozdanie to skrót, „ale” jednak
pozostaje. Wyodrębnili oni gród właściwy, mieszczący się
na zachodzie wzniesienia, oraz przyległe do niego podgrodzie na
wschodzie. Osadę zlokalizowali też inaczej niż poprzedniczka,
tj. na małym wzgórzu w dolinie Kalinówki. Wskazują, że w badanej
części nasypu wału mogli odkryć pozostałości jego drewnianej
konstrukcji. Wyniki z odwiertów przemawiają zaś za istnieniem
fos i wałów we wschodniej części podgrodzia, niezbyt dobrze
widocznych dziś na powierzchni. W Informatorze Archeologicznym z r.
1996 (Skibice, st. I, str. 237-238) pojawia się wzmianka o tym, że
„we wschodniej części stanowiska uchwycono zarysy dwóch fos”.
Ciekawe, jak były one usytuowane.
Maruszczak
I ostatnie, najszersze
opracowanie. Po pomiarach dokonanych na geoportalu stwierdzić można,
że autor miał rację co do większości podanych przez siebie
wymiarów grodziska. Tylko powierzchnia w obrębie wału zewnętrznego
zdaje się być mniejsza i obejmować ok. 5,5 ha, a nie 6,8. O
dawniejszym zabagnieniu doliny Kalinówki wspominają także
wcześniejsi badacze, a z analizy map wynika, że jej część
przylegająca do interesującego nas wzgórza zaczęto chyba
intensywniej osuszać na przełomie XIX i XX wieku lub na początku
tego ostatniego.
Wydaje mi się też, że
nieznacznie należałoby przesunąć na wschód wyznaczoną przez
niego linię wałów „południowych”. Podczas mojego rekonesansu
widziałem bowiem, że w partii wschodniej, najbliższej przerwie
utworzonej przez pola i dzielącej je od „północnych”, zniszczone są one w takim stopniu, że odsłaniają swe jądro. Wciąż zresztą pewnie ulegają stałej
erozji dokonywanej przez naturę i człowieka. Trudno mi oszacować,
ile wschodniego zbocza wału zniknęło, ale ubytek zdaje się być
znacznym. To nie są łukowate stoki, lecz niemal pionowe ściany
odsłaniające wnętrze. Nie mam teraz dostępu do obrazujących to
zdjęć, sprzed dwóch lub trzech lat (awaria komputera), ale po
odzyskaniu postaram się je zamieścić. Polegam jednak na swej
pamięci. Potwierdzenie poniżej.
W tym miejscu zaczyna się wał wewnętrzny w swej części południowej.
Odnosząc się do budowy
samych wałów, także zasadniczo wypada się zgodzić, choć
przynajmniej w niektórych partiach (wały położone najwyżej)
mogły one prócz ziemi, gliny i kamieni zawierać też jakieś
konstrukcje drewniane. O takiej możliwości informują w swych
sprawozdaniach archeolodzy zarówno w odniesieniu do Skibic, jak i
Guciowa (odsyłam do opracowań – linki zamieszczam w bibliografii
na dole). Prosta prawda, odwiert nie obejmie/ukaże tyle, co wykop.
Nie znaczy to oczywiście, że koncepcja techniki ich wznoszenia
poprzez wybieranie i nasypywanie ziemi z bezpośredniego przedpola
jest mylna, nie wyklucza ona jednak także wykorzystania drewna. Może
prawda, jak często bywa, tkwi gdzieś pośrodku?
Brama w
systemie podwójnej linii wałów
Przebieg umocnień też istotnie da się bez większych problemów zrekonstruować, jak
jednak już wspomniałem i tu pojawiają się pewne wątpliwości
oraz możliwość częściowego przynajmniej innego ich odczytania.
Nie ma raczej co dyskutować z faktem, że główną część grodu
chroniła podwójna linia wałów, bo jest to dobrze widoczne w
terenie, jak i w NMT. Brama pewnie też, jak chce autor, znajdowała
się od wschodu, bo zbocza od północy i południa są raczej na to
zbyt strome, a część zachodnia była najprawdopodobniej
zabagniona. Nie da się również wykluczyć jakiejś bramy,
przejścia od zachodu, wiodącej ku dolinie zasobnej w wodę.
Polemizować jednak można z koncepcją układu wałów we wschodnim
obszarze bramnym. Banasiewicz zdawała się sugerować inne miejsce,
bardziej na północy. Możliwe, że w wyrwie w wale, obok miejsca
wykopu z badań Niedźwiadków i Rozwałki. Bez badań trudno ocenić
jej chronologię.
Wariant H. Maruszczaka z jego opracowania
Maruszczak oparł swą
tezę m.in. na wyniku odwiertu dokonanego w przerwie pomiędzy
obydwoma ciągłymi odcinkami wałów, północnych i południowych,
na grzbietowej linii wzgórza grodziskiego i mniejszego, wschodniego,
znajdującego się wedle niego poza linią wałów. Nie ukazał on
śladów fosy w międzywalu. Chyba najbardziej to, ale też pewne
inne przesłanki, o których nieco niżej, skłoniły go do przyjęcia
wniosku o kulisowatym układzie ramion wałów obronnych i
umieszczeniu wrót między ramionami wału wewnętrznego. Nie wiem
czy dobrze odczytałem zamysł, ale na podstawie zamieszczonej w
sprawozdaniu grafiki myślę, że autorowi chodziło chyba mniej
więcej o coś takiego:
W takim układzie oba odcinki wału zewnętrznego, północny i południowy, nie łączyłyby
się ze sobą, lecz z wałem wewnętrznym z obu stron bramy
ulokowanej w nim tak, jak na rysunku, gdzie zaznaczyłem tę
ewentualność liniami przerywanymi. Nie wykluczam wariantu
Maruszczaka, bo bez badań (a może także po nich) trudno orzec to
jednoznacznie. Takie rozwiązanie daje pewne plusy obronne, rodzaj
wąskiego przesmyku przed bramą, gdzie napastnik mógłby być
atakowany z góry z trzech stron, jednak czy nie częściej stosowano
w takich przypadkach (kilka wałów), kilka bram, które trzeba
forsować osobno, jak np. w Chodliku? W proponowanym przez niego
wariancie (jak także przy ogólnym przyjętym układzie obiektu)
nieprzyjaciel po zdobyciu bramy znalazłby się już bezpośrednio na
majdanie.
Dodatkowymi racjami,
jakimi mógł się on kierować, mogą być wskazania z użytej przez
niego mapy topograficznej oraz przyjęty przez niego przebieg wału
wewnętrznego, obie tu zresztą nakładające się na siebie. Myślę,
że i to nie do końca jest pewne, co poniżej postaram się opisać.
Przedtem polecam zapoznać się z propozycją autora zaznaczoną na
owej mapie.
Spróbujmy skorzystać z
technologii, do której profesor w czasie swych badań prawdopodobnie
jeszcze nie miał dostępu. Nałóżmy tę mapę topograficzną na
numeryczny model terenu, można to zrobić na geoportalu. Nie będzie
to idealne, jak widać choćby na przykładzie drogi biegnącej ze
wzgórza w dolinę Kalinówki, ale myślę, że problem nie rzutuje
zbyt znacząco na przytoczone poniżej argumenty. Dla lepszego
zobrazowania zagadnienia dodatkowo naszkicowałem na nim przybliżony
przebieg wałów wytyczony przez H.M. i przedstawiony przez niego
graficznie w opracowaniu. Co widzimy? Wydaje mi się, ze mapa
topograficzna przekłamuje nieco rzeczywistość i obraz uzyskany
dzięki lidarowi (jako mapa zresztą zawsze jest pewnym
uproszczeniem). Północno-wschodni odcinek wału wewnętrznego jest
skierowany bardziej na wschód od tego widocznego w NMT, który zdaje
się zresztą lekko bardziej zwracać ku zachodowi, a ponadto
kierować niemal w prostej linii N-S ku najlepiej zachowanej części
północno-wschodniej wewnętrznego wału „południowego”
(zaznaczyłem to czarną przerywaną linią), którego oś – moim
zdaniem – przechodzi bardziej na wschód od jego przebiegu
zaproponowanego przez Maruszczaka. Niewiele raczej wskazuje na ową
kulisowatość. Skan nie jest najlepszy, ale myślę, że tu
wystarczy. Poniżej dla porównania obraz czysty, topo + NMT.
1 – przekłamanie mapy
topograficznej, 2 i 3 – „miedze”; grube, żółte linie ciągłe
oznaczają wały dobrze zachowane, przerywane - zachowane
fragmentarycznie i w postaci kół – zdegradowane; czarne kropy to
przybliżone miejsca odwiertów.
Wał na odcinku
wyznaczonym przez „miedze” (strzałki nr 2 i 3) biegł pewnie
dawniej nieco poniżej obecnej górnej krawędzi tego zbocza. Na to
wskazuje przylegający do niego od południa zachowany jego odcinek,
jak i – możliwe że – same miedze, utworzone przez rozjeżdżanie
i orkę pól w tych miejscach. Sugerować to może również podobna
sytuacja na odcinku północnym (strzałka 1). Zastanawiającymi i
stanowiącymi ewentulalnie dodatkowe potwierdzenie tego
przypuszczenia mogą być smugi na zdjęciu z google earth z roku
2015, które zdają się przynajmniej z grubsza nakładać na linie
wałów widoczne w NMT. Jaśniejsze obszary to najprawdopodobniej
obraz wypiętrzeń terenu, zboczy wzgórków. Najbardziej intrygujący
jest chyba ciemniejszy pas środkowy, po którym być może biegł
wał zewnętrzny grodu.
To samo zdjęcie ukazuje
być może też jeszcze inny fragment rozplanowania grodu.. przebieg
jednego z wałów w części zachodniej? Ta ciemna smuga zdaje się
być kontynuacją linii wału wewnętrznego, bezpośrednio z niego
wychodzić.
Warto również wziąć
pod uwagę coś innego, co schematycznie przedstawiam na poniższym
rysunku. Wedle sprawozdania Niedżwiadków i Rozwałki „[…]
Obiekt jest stale uprawiany rolniczo i ulega permanentnemu niszczeniu
i obniżaniu”. Wał (tam gdzie się zachował) obsuwa się coraz
bardziej, a i krawędź zbocza wschodniego też pewnie przesuwa się
na zachód. Orka to przyspieszenie tego procesu. Tu akurat myślę o
odcinku wału wewn. pomiędzy „miedzami” z grafiki zamieszczonej
wcześniej.
Odwiert nr 5 i brak fosy
w tym miejscu również nie muszą świadczyć za układem
kulisowatym, mówią jedynie, że nie było tam fosy. Może ta biegła
bliżej wału i odwiert został poprowadzony na wschód od niej lub
na jej skraju? Może też był to odcinek, gdzie jej nie zastosowano,
np. przed bramą, ale w prostym układzie z dwoma ciągłymi liniami
dookolnych wałów? W odniesieniu do odwiertów nr 32, 33 i 34 należy
stwierdzić, że wały na wschodzie mogły zostać zniwelowane w
podobnym stopniu co te na zachodzie, zwłaszcza zewnętrzny, którego
śladu Maruszczakowi także nie udało się stwierdzić. Jednak na
NMT zdaje się być słabo widoczna również ciągła linia
drugiego, bardzo już zniszczonego wału, na co również wskazywać
może smuga, ślad po nim, widoczny na zdjęciu z Google Earth. Na
tym wschodnim odcinku jest ona bardziej niż w przypadku innych
odsunięta od prawdopodobnej linii wału wewnętrznego, a odległość
między nimi sięga ok. 40 m. na mapach z początku XX wieku, gdzie
układ podwójnych wałów uproszczono chyba z jakiegoś nieznanego
mi względu do jednego, najprawdopodobniej zewnętrznego (bo na to
wskazuje porównanie dokonane poniżej), też ma on ciągły
przebieg, zasadniczo pokrywający się z faktycznym. Ciekawe, jakie
jest w tym względzie wzajemne odniesienie wyników odwiertów
przeprowadzonych przez Niedźwiadków i Rozwałkę oraz H.M., choć
biegnąca ze wschodu na zachód linia osi odwiertów ukazana na
planie zamieszczonym w swym sprawozdaniu przez tych pierwszych zdaje
się być poprowadzona poniżej, tj. bardziej na południe od punktu
nr 5, wskazanego przez ostatniego. Zdaję sobie sprawę, że
przytoczone przeze mnie kontrargumenty nie przesądzają kwestii
rozplanowania układu bramnego, ale myślę, że podobnie jest
również z dwoma poprzednimi wizjami, a najlepiej być może mogłyby
to rozstrzygnąć dalsze badania.
Podziału grodu na
części, prócz wyróżnienia takich przez Wejcherta, Drewkę,
Niedźwiadków i Rozwałkę oraz w pewnym sensie Banasiewicz, nie
potwierdzają raczej żadne elementy terenowe oraz wykopaliska
części tych samych, jak i innych badaczy, mapy, ani zdjęcia czy
NMT. Właściwie nikt nie przedstawił w tej kwestii solidnych
argumentów, które mogłyby to uwiarygodnić. Ja też rozpisywać
się o tym nie zamierzam.
Podgrodzie
Pierwsi badacze tego
miejsca, czyli ludzie, którzy mogli widzieć je w znacznie lepszej
kondycji, jeszcze sprzed degradacji głęboką orką, wymieniają
system obronny złożony z 3 wałów. Dwu z nich, Drewko i Nosek,
stwierdziło też, że wschodnia część grodziska posiada jeszcze
przedgrodzie (posiada, a nie jest przedgrodziem – jak chyba później
to zinterpretowano). Drewko dodaje także, że miało ono również
dość dobrze zachowany jeszcze wał (lata 20-ste XX w.). Wcześniej
zaś wspomniał o podwójnym wale otaczającym grodzisko. Informacje
te zdają mi się bardzo istotne.
Na mapie z 1890,
wykorzystanej przez H.M., jak i kilku innych, które zamieściłem
powyżej, widać 2 wały, jeden dookolny i drugi częściowy. Ich
wzajemny układ nie ukazuje przebiegu dwu dookolnych wałów, gdyż
dookolny jest tylko jeden, lecz system składający się z dwu wałów
okrężnych (tu – o czym już napomknąłem – uproszczonych przez
kartografów do jednego, najprawdopodobniej zewnętrznego) oraz wału
wymienianego przez Drewkę i Noska przedgrodzia wschodniej części
grodziska. Wystarczy porównać układ z map z obrazem dostępnym w
NMT, zwracając przy tym uwagę na wzajemne korelacje topograficzne,
lokalizację wałów w odniesieniu do rzeźby terenu. Myślę, że
oba dość wyraźnie do siebie przystają, jak też że wał ten jest
wciąż dobrze widoczny w terenie, zwłaszcza w części północnej.
Tu posłużę się zbliżoną do tej użytej przez H.M niemiecką
mapą zaboru rosyjskiego z 1915 r. Wybrałem ją ze względu na
skalę, ale niemal identycznie wygląda to na pozostałych wklejonych
przeze mnie mapach z podobnego okresu, jak i na mapie zamieszczonej
przez Maruszczaka.. Dodać może jeszcze warto, że wszystkie te mapy również ukazują stan sprzed wprowadzenia na tych ziemiach głębokiej orki, gdyż pierwsze ciągniki z napędem spalinowym pojawiły się w Ameryce w latach 90-tych XIX wieku i na początku XX były one jeszcze bardzo ciężkie i drogie. Mniejszymi i bardziej przystępnymi cenowo uczynił je H. Ford. Wątpliwym jest, by masowo pojawiły się one na raczej biednych i niszczonych bataliami I wojny światowej późniejszych ziemiach polskich, zwłaszcza że fabryka Ursus wypuściła pierwszy polski ciągnik w 1922 r. I to stąd również wnosić można, że pierwsi badacze tego stanowiska oglądali je jeszcze w dużo lepszym stanie zachowania niż obecny.
Przy tym północnym
odcinku wału podgrodzia niestety podczas swej wycieczki nie byłem,
gdyż o zagadnieniu tym jeszcze wtedy nie myślałem. Sądzę jednak,
że łatwo można go odnaleźć, może nieco trudniej tylko od
pewnych stron dotrzeć (dość gęste zarośla od południa). Jak
wały dookolne na północy i częściowo na wschodzie skryty jest
pośród krzewów i drzew, co pewnie również jego na tym odcinku
zachowało przed zniszczeniem. Nieco dziwnym wydaje mi się, że
H.M., korzystając z tej mapy, nie zastanowił się nad zaznaczonym
tam przebiegiem i wzajemnym odniesieniem wałów. Jak również i to,
że wskazując na wiele ciekawych i prawdopodobnych mym zdaniem
podobieństw grodziska skibickiego i guciowskiego, z jego tak silnie
rozbudowanym systemem obronnym od północy (gdzie zakładał
istnienie bramy), nie wziął jednak mocniej pod uwagę również
tego, że i ten pierwszy obiekt mógł posiadać więcej niż tylko
dwa wały. Zwłaszcza w części zawierającej „wrota”, tak jak w
Guciowie, gdzie znajdują się one od siebie w różnych
odległościach. Nie dziwi mnie jednocześnie, że jego badania nie
potwierdziły możliwości istnienia podgrodzia, bo tego potwierdzić
(czy temu zaprzeczyć) nie mogły. Przy porównaniu wskazanych
lokalizacji odwiertów z obrazem w NMT okazuje się bowiem, że aż
tak daleko od podwójnej linii dookolnych wałów (jakieś 50-60 m)
ich nie wykonał. Najdalej wysunięte na wschód były punkty 32 i
33, punktów 46, 47, 51 i 52 pod uwagę brać przy tym nie można,
gdyż odwiertów tych dokonano poza linią wałów podgrodzia. Dodatkowo zaproponowany przeze mnie wschodni przebieg wału zewnętrznego bardziej przystaje do jego linii wytyczonej na mapach, gdzie wyraźnie wybrzusza się na wschodzie ku równie wyraźnemu wybrzuszeniu wału przedgrodzia. Ten ostatni poza tym zdaje się biec na nich we względnie proporcjonalnie równych odległościach od niego. Poniżej obraz północno-wschodniej części założenia, który też zdaje się ukazywać trzeci wał. Nie wydaje się on być dziełem natury, za bardzo przypomina wały głównej części. I tu znów wystarczy je porównać.
W związku z wszystkimi
przytoczonymi argumentami, zamieszczam poniżej grafikę przedstawiającą
proponowany przeze mnie układ obronny grodziska w Skibicach. Linią
przerywaną zaznaczyłem hipotetyczny odcinek wału na południu, na
który mogą, lecz nie muszą wskazywać nierówności terenu
zbliżone do tych, które ukazują przebieg dwu pozostałych wałów na ich odcinkach południowych.
W NMT widać, że wał 'przedgrodzia' na swym najbardziej północnym
odcinku dochodzi do krawędzi cypla, obecnej drogi z Glinisk w dolinę
Kalinówki i niemal do wzgórza zwanego Cegielnią.. Ma on nieco inny
przebieg od uproszczonego z map. Podobnie mogło być na południu i
prawdopodobnym jest, że pierwotnie (czego mapy już nie ukazują)
mógł on biec po zboczu cypla niemal do doliny Kalinówki lub
przynajmniej dalej niż widać to na starych mapach. Po zboczu, a nie
dnem coraz bardziej klinowatego w przekroju obniżenia pomiędzy
cyplem a wzgórzem na południu, gdyż poprowadzenie go dołem (dnem) byłoby
gorsze ze względu na walory obronne, czego wyjaśniać chyba nie
muszę. Wystarczy rzut oka na mapę i rzeźbę terenu. Gdyby tak
było, możliwe, że tę jego część zniszczono wcześniej od
pozostałych.
Trudno ocenić bez
dalszych badań czy „przedgrodzie” rzeczywiście było
podgrodziem, tj. czy było ono zamieszkałe, jednak wschodniej partii
założenia broniły raczej trzy niż dwa wały.
Wydaje się, że wał
możliwego przedgrodzia, wspomnianego przez Drewkę i Noska, także
pierwotnie, nie opasywał – jak 2 pozostałe – grodu dookolnie,
ale stanowił częściowy wał zaporowy, dodatkowo chroniący od
najbardziej newralgicznych stron, tj. wschodniej i
południowo-wschodniej. Północy, zachodu i południa wystarczająco
dobrze chroniły bagnista dolina Kalinówki, strome zbocza wzgórza
oraz 2 pozostałe wały na jego szczycie. Myślę, że wał ten mógł
stanowić linię pierwszej obrony grodu właściwego, jak i całego
cypla wzgórza, dając czas mieszkańcom ewentualnego przedgrodzia na
schronienie się za linią wałów dookolnych, czyli we właściwym
grodzie.
Zdjęcia z północno-wschodniej części założenia. Szczytem wzgórza widocznego na pierwszym z nich biegł wał wewnętrzny. Dalszą jego linię, widoczną dotąd skrywają najwyższe drzewa. Na drugim widać dodatkowo obniżenie pomiędzy liniami wałów. Linia zewnętrznego przechodziła najprawdopodobniej już za nim (tu przed nim), mniej więcej przez środek zdjęcia. Ostatnie ukazuje zniwelowaną już linię wału "przedgrodzia", biegnącą gdzieś pomiędzy wschodnią krawędzią ścierniska - z tym, że bliżej niej - i początkiem rzędu drzew rosnących na miedzy, na jego (ścierniska) północnej krawędzi.
Rozmiary i powierzchnia członu głównego w obrębie wału zewnętrznego
Rozmiary i powierzchnia członu głównego w obrębie wału zewnętrznego
Przy przedstawionym
przeze mnie układzie linii umocnień grodzisko to zdaje się zatem
przedstawiać jako możliwy obiekt dwu-, a nie jedno-członowy,
położony na sporym (ponad 16 ha) cyplu i odcięty od płaskowyżu
wałem „przedgrodzia” nie stykającym się nigdzie z wałami
członu głównego, częściowo go jednak obejmującym. Jeśli zaś jako przestrzeń chronioną wałami oraz podmokłą doliną Kalinówki uznać niemal cały cypel, byłoby to jedno z większych wczesnośredniowiecznych założeń obronnych zarówno z terenu Lubelszczyzny, jak i całego kraju, porównywalne lub większe od Guciowa (w zależności od jego przyjmowanego rozmiaru - 9-20 ha). Chroniłoby ono dodatkowo możliwą osadę leżącą w dolinie rzeki, na Ostrówku.
Więcej zdjęć dostepnych jest tutaj.
Więcej zdjęć dostepnych jest tutaj.
Adam Piejko
Zapraszam również do zapoznania się z moimi rozważaniami nad lokalizacją i rozplanowaniem innych grodzisk:
Guciów
Guciów
Lipsko Polesie/Feliksówka
Wszystkie zdjęcia i grafiki, poza tymi z geoportalu i Google Earth, mapami oraz grafiką H. Maruszczaka wykonał autor.
Wszystkie zdjęcia i grafiki, poza tymi z geoportalu i Google Earth, mapami oraz grafiką H. Maruszczaka wykonał autor.
Literatura
tam, gdzie było to możliwe, podałem też odnośniki do pozycji dostępnych w internecie:
Banasiewicz
E.
1990
Grodziska i zamczyska Zamojszczyzny, Zamość. C i e ś l i ń s k i S., R z e c h
o w s k i J., s. 97 – 98.
Drewko
M.
1921
Sprawozdanie z działalności Państw. Urzędu Konserwatorskiego na okręg lubelski.
WA, 6 , s. 180- 184.
Gurba
J.
1976
Grodziska Lubelszczyzny, Polskie Towarzystwo Turystyczno – Krajoznawcze,
Regionalna Pracownia, Krajoznawcza, Lublin, s. 18 i 30-31.
Kowaliszyn
S.
1921
W sprawie osady przedhistorycznej i tzw. „Wałów” znajdujących się w okolicy
między wsiami Skibice i Gliniska (w pow. hrubieszowskim). WA, t. 6 , s.
135-136.
Kuśnierz
J., Urbański A.
Badania
archeologiczne w obrębie wczesnośredniowiecznego kompleksu osadniczego w
Guciowie na Roztoczu (powiat Zamość, woj. lubelskie), Матеріали і
дослідження з археології Прикарпаття і
Волині. Вип. 12. 2008. С. 304–315.
Łopaciński
H.
1902
Sprawozdanie z działu archeologii przedhistorycznej na wystawach
rolniczo-przemysłowej, oraz przedmiotów sztuki i starożytności w Lublinie 1901
r., Światowit, t. 4, s. 274.
Maruszczak
H.
1997
Wczesnośredniowieczne grodzisko w Guciowie na Roztoczu: wnioski z analizy jego
topografii i warunków fizjograficznych regionu (przyczynek do studiów nad
Grodami Czerwieńskimi), APS, t. 2, s. 227-236.
Maruszczak
H.
1999
Warunki posadowienia oraz koncepcja i technika budowy wałów obronnych
wczesnośredniowiecznego grodziska w Guciowie, pow. Zamość, w świetle analizy
ich przekroju geologicznego, APS, t. 4, s. 144-147. http://bazhum.muzhp.pl/czasopismo/186/?idvol=1569
Maruszczak H.
2001 Grodzisko w Skibicach na Wzniesieniu Grabowieckim (Polska SE) w świetle badań geologiczno-geomorfologicznych i analizy położenia geograficznego APS, t. 6, s. 244-254. http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej-r2001-t6/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej-r2001-t6-s244-254/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej-r2001-t6-s244-254.pdf
2001 Grodzisko w Skibicach na Wzniesieniu Grabowieckim (Polska SE) w świetle badań geologiczno-geomorfologicznych i analizy położenia geograficznego APS, t. 6, s. 244-254. http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej-r2001-t6/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej-r2001-t6-s244-254/Archeologia_Polski_Srodkowowschodniej-r2001-t6-s244-254.pdf
N
i e d ź w i a d k o w i e A. i R., R o z w a ł k a A.
1997
Sprawozdanie z sondażowych badań wykopaliskowych i odwiertów archeologicznych
na stanowisku nr 1 w Skibicach, woj. zamojskie. APS, t. 2, s. 142-48.
Nosek S.
1957
Materiały do badań nad historią starożytną i wczesnośredniowieczną międzyrzecza
Wisły i Bugu. Annales UMCS, sec. F, 6 , Lublin.
Poleski
J.
2004
Wczesnośredniowieczne grody w dorzeczu Dunajca.
Zoll-Adamikowa
H.
1974
Wyniki wstępnych
badań wczesnośredniowiecznego zespołu w Guciowie, „Sprawozdania
Archeologiczne”, t. 26, s. 115-169. http://rcin.org.pl/dlibra/publication?id=18565&tab=3
Mapy pochodzą ze stron:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz